Unikaj tzw. pustych kalorii – cukru i białej mąki – pozbawionych poza energią (kaloriami) wszelkich wartości odżywczych. Tobie potrzebne są witaminy oraz makro- i mikroelementy. Alkohol to też „puste kalorie”.
Jedz ciemne pieczywo (np. z mąki razowej), jedz kasze (np. gryczaną i jaglaną) i płatki owsiane. Są to znakomite źródła energii, witamin, soli mineralnych, aminokwasów. Zawarty w nich błonnik wiąże w jelitach wodę i toksyny, dzięki czemu zapobiegają one zaparciom oraz odtruwają organizm.
Ogranicz – a nawet wyeliminuj całkowicie z pożywienia – tłuszcze pochodzenia zwierzęcego używaj olejów roślinnych, najlepiej słonecznikowego lub sojowego, a do sałatek i surówek oliwy z oliwek (nie smaż na niej).
Żuj wszystko dokładnie, nie spiesz się. Pomagaj sobie wyobraźnią – poczuj, jak z każdym kęsem to, co spożywasz, dodaje Ci sił i energii. Wyobraź sobie, jak substancje odżywcze docierają z krwią do każdej okolicy Twojego ciała, poczuj, jak przybywa Ci sil i energii do walki z chorobą. Nasze środowisko i – co za tym idzie – żywność są w dużej mierze zanieczyszczone. Jednak skup się na tym, co zdrowe, a nie co szkodliwe w Twoim pożywieniu.