Rate this post

Włochy to miejsce narodzin takiego wyjątkowego dania jakim jest pizza. Wyjątkowego? Kto by pomyślał, przecież to zwykła pizza, którą możemy kupić wszędzie, gotową, mrożoną, w całości lub kawałkach. Dlaczego jest więc wyjątkowa? Ponieważ to danie, które można tak naprawdę stworzyć z niczego samemu. Najczęściej posiadamy domu trochę mąki, soli, wody i drożdży. Jeśli tak jest to mamy początek sukcesu. Dzięki tym składnikom stworzymy bowiem spód do pizzy. Takie spody to nic innego jak placek mączny. Placki są znane od wieków, w różnych kulturach i miejscach na świecie. Pizza to włoski placek, który zawojował świat nieco lepiej niż np. maca czy pita. Placek ten przyrządzano głównie z powodu braku funduszy na inne jedzenie. Był on wytworem tego co było ogólnie dostępne we włoskich domach. Włochy to bowiem kraina oliwek, pomidorów i aromatycznych ziół. Wykorzystano więc to wszystko by stworzyć danie na miarę ówczesnych kieszeni i potrzeb. Miało być po prostu tanie i smaczne oraz co najważniejsze – sycące. Placek mączny był dobrą podstawą tak jak u nas na przykład chleb. Gdy stworzono już pomysł na ciasto, wówczas narodziła się myśl aby to ciasto czymś obłożyć dla lepszego smaku. Położono wszystko tzn. wszystko co akurat było w zasięgu ręki i na co stać było twórcę. I Tak właśnie, po dobrym pieczeniu w piecu na węgiel drzewny, powstała pierwsza pizza. Cała historia zaczęła się w Neapolu, który do dziś słynie z wyjątkowej i jedynej w swoim rodzaju pizzy na świecie. Żadna inna pizza nie może jej dorównać. Niestety w naszym kraju większość pizz szykuje się zupełnie w inny sposób choć niby taki sam. Większość bowiem jest przyrządzana na szybko, zimno i hurtowo, rzadko kto próbuje nawet stworzyć z pizzy cudo. Pizza została bowiem uznana za fast food i dlatego jej przygotowanie musi być szybkie ale niekoniecznie tanie. Aby zasmakować czegoś zupełnie innego, warto spróbować zrobić pizzę samemu w domu, według najprostszej receptury, którą znajdziemy w dobrych włoskich książkach kucharskich. Może w ten sposób uda nam się choć na chwilę wybrać w podróż do neapolitańskich pizzerni.