Domowe wypieki mają w wielu względach przewagę nad tymi oferowanymi w sklepach czy w cukierniach, takie ciasta na pewno zawierają same świeże składniki, nie zawierają na pewno niektórych substancji chemicznych, które mogą być dodawane do ciast pieczonych fabrycznie, a więc na większa skale. Ponadto zapach domowego ciasta rozchodzący się po domu jest czymś bezcennym, kojarzącym się większości z nas ze świętami, a więc z czymś bardzo przyjemnym. Jednak piekąc domowe ciasta warto jest przestrzegać pewnych reguł, aby zamiast ciasta nie powstał nam zakalec (chociaż są podobno wśród nas miłośnicy i takiego rodzaju ciasta). Żadne ciasto nie lubi, kiedy jest wkładane do zimnego piekarnika i dopiero wtedy włączane jest jego grzanie – ciasta powinno się wkładać do piekarnika rozgrzanego już do takiej temperatury, jaka powinna być zachowana podczas procesu jego pieczenia. Kolejna ważna kwestia to zakończenie pieczenia ciasta – nie wolno postępować w ten sposób, że po stwierdzeniu, że ciasto jest już gotowe, wyłączyć po prostu piekarnik i pozostawić tam ciasto do wystygnięcia – jeśli tak postąpimy, będziemy mieli prawie 100 procent pewności, że wyszedł nam właśnie zakalec zamiast ciasta. Zanim wyjmiemy ciasto z piekarnika, sprawdźmy, czy na pewno w całości się upiekło – w tym celu nakłuwamy ciasto w jego najgrubszym miejscu drewnianym patyczkiem – jeżeli patyczek klei się jeszcze, oznacza to, że nasze ciasto nie jest jeszcze gotowe.