Przeciętnemu człowiekowi grzejnik kojarzy się z dość prostym i powszechnie znanym urządzeniem. Od lat występował on przecież w domach i budynkach publicznych, praktycznie zawsze wyglądając tak samo. Miał kilka czy kilkanaście żeberek i pokryty był białym lakierem bądź, jeszcze dawniej, żółtą czy beżową farbą. Potem jednak zakłady postanowiły nieco bardziej zadbać o jego prezencję, zauważając, że ta klasyczna jego odmiana niezbyt dobrze pasuje do nowoczesnych aranżacji. Dzięki temu powstał Kaloryfery dekoracyjne.
Wyglądają one całkowicie inaczej niż wcześniej. Nie mają prostych i klasycznych kształtów, bo nieraz przybierają formę kuli bądź zupełnie niegeometrycznych i niestandardowych form. Mogą być płaskie i wiszące bądź wypukłe i stojące. Charakteryzują je też niezwykłe i bardzo oryginalne barwy – chociażby neonowy pomarańcz czy złotawy lub srebrzysty odcień. Kaloryfery dekoracyjne tak naprawdę w ogóle nie przypominają grzejników, dlatego łatwo można je pomylić ze zwykłymi obrazami czy rzeźbami.