Brakuje w naszym państwie, a szczególnie na terenach najlepiej nadających się do zasiedlenia działek budowlanych. Obecnie nadające się do tego celu tereny są bardzo drogie i deweloperzy coraz rzadziej decydują się na ich zakup.
Na ceny gruntów największy wpływ miał podatek, który wszedł w życie wraz z początkiem 2016 roku. Mowa tu o podatku 'od gruntu’. W telegraficznym skrócie- mówi on o tym, że każdy kto chce sprzedać ziemię, której powierzchnia przekracza 1000 metrów kwadratowych, po sprzedaży zobowiązany jest do uiszczenia dodatkowego podatku do skarbu państwa. Wysokość tego podatku jest bardzo wysoka i zależna od sprzedanej powierzchni i może wynosić nawet 10 % jej całkowitej ceny. Dlatego spada liczba sprzedawanych, nadających się pod budowę gruntów. Właściciele nie chcą pozbywać się swoich ziem, ponieważ transakcje z tym związane stały się mało opłacalne. A nieruchomości drożeją..
Pieniędzmi jakie wpłyną do skarbu państwa z tytułu 'podatku od gruntu’ rząd chce łatać chyba wciąż zwiększającą się dziurę budżetową.
